Dobry żart tynfa wart
|Dziennikarz pyta Kenijczyka:
– Jakie niebezpieczne zwierzęta u was żyją?
– Są lwy, leopardy, hieny, krokodyle, wiele gatunków jadowitych węży.
– To czego się najbardziej boicie?
– Rosyjskich turystów.
* * *
– Nie ma pan prawa jazdy, niezapięte pasy, w ręku puszka piwa.
– Do jutra!
– Co to ma znaczyć?
– Moment, panie władzo, przez telefon rozmawiam.
* * *
Tesco, punkt obsługi klienta:
– Chciałem złożyć reklamację na smak waszych czipsów.
– Jaki smak?
– Właśnie o tym mówię…
* * *
A jaki u pana jest cholesterol?
– Normalny. Póki co żadna kobieta się nie skarżyła.
* * *
– Cześć, gdzie jesteś?
– W domu, a ty?
– A ja razem z tobą autobusem jadę.
* * *
– Panie doktorze, mój mąż ma strasznie rozstrojoną psychikę!
– ???
– Często godzinami mówię do niego, a później się okazuje, że żadnego słowa z tego nie pamięta!
– To nie choroba…
– A co?!
– Dar Boży!
* * *
Świadkowie Jehowy są coraz bardziej natrętni.
Wydaje im się, że jak przebiorą się za policjantów i pokażą nakaz, to otworzę drzwi.