Z Bielska Białej do Świnoujścia
|Pan Andrzej Kubica emerytowany inżynier energetyk z Bielska Białej od 17 lat przyjeżdża do Rowów na letni wypoczynek. Jego wielką pasja jest rower. Jazda na rowerze zajmuje się od 14 lat i ma na swoim koncie udziały w wielkich imprezach kolarskich w kraju i za granicą. Pierwszy rower w życiu kupił, gdy miał 54 lata. Dzisiaj ma przepiękny rower z włoską ramą Colnago i osprzętem kosztującym ponad 15 tysięcy złotych.
Jest zafascynowany ultra maratonem kolarskim „ Bałtyk Bieszczady” liczącym 1008 km. Pan Andrzej osiągnął czas przejazdu ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych 50 godzin. Do tej pory ma w nogach przejechanych 299,5 tys km, a ponieważ rower wyposażony jest w wysokościomierz tzw altimetr 2ml 850 metrów pokonanych wzniesień .
Fot. Zbigniew Bielecki
Spotkaliśmy go w Smołdzinie podczas przejazdu z Rowów do Kluk wybrał się na krótki sparing jak sam zaznaczył. Początkowo chciał odwiedzić Łebę i Stilo, ale na przeszkodzie kolarzowi stanęły czarne wiszące chmury zwiastujące deszcz, więc skrócił nieco trasę wycieczki. Pan Andrzej cieszy się z nowych stacyjek rowerowych jakie pojawiły się ostatnio za sprawą Wójta Arkadiusza Walacha i radych w Smołdzinie. Są mapy, jest gdzie odpocząć i zjeść posiłek. Tylko drogi kolarzowi się najmniej podobają zbyt dużo jest dziurawych nawierzchni stwierdził – ultramaratończyk.