Dziewięciolatek z promilami
|Dziewięcioletnie dziecko upojone alkoholem błąkało w okolicach Ustki. Dziecko zauważyli strażnicy straży gminnej obsługujący fotoradar. Chłopiec wynurzył się na nich z zarośli. Nastolatek najprawdopodobniej miał pić alkohol z dorosłymi, bo w jego krwi stwierdzono 1,5 promila alkoholu. Bełkotał płakał. Strażnicy zawiadomili policję i pogotowie.
Chłopiec słaniał się na nogach i został umieszczony w słupskim szpitalu. Tam pobrano mu krew i pozostawiono do wytrzeźwienia.
Nie wiadomo w jaki sposób dziecko zdobyło alkohol, a także czego malec się napił.
Fot. Polki.pl
Jak podał rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński przesłuchano rodziców dziecka i zbadano ich poziom alkoholu. Okazało się ,że byli trzeźwi. Policja wyjaśnia, kto dziecku dał się napić, bowiem taka dawka w organizmie dziecka mogłaby spowodować śmierć.
Wyjaśniamy, jak doszło do tego zdarzenia, czy ktoś poczęstował dziecko alkoholem, czy chłopiec sam się napił, korzystając na przykład nie nieuwagi dorosłych – poinformował rzecznik słupskiej policji komisarz Robert Czerwiński.
Sprawą zajmie się sąd rodzinny .Dziewięciolatek zostanie przesłuchany w obecności biegłego psychologa przez sędziego i prokuratora.
Obecnie dziecko czuje się już dobrze.