Złodziej rowerów wpadł
|Jak poinformował kom Robert Czewiński słupscy policjanci zanotowali niebywały sukces swoich działań operacyjnych, w ręce stróżów prawa wpadł złodziej rowerów ze Słupska. Miał na swym koncie ponad 25 kradzieży jednośladów z klatek schodowych słupskich bloków.
Usłyszał 25 zarzutów kradzieży rowerów.
Kryminalni z I Komisariatu Policji w Słupsku ustalili i zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzieże rowerów. Funkcjonariusze udowodnili mu kradzież, co najmniej 25 jednośladów pozostawionych na ulicy bądź na klatkach schodowych. Zatrzymany słupszczanin usłyszał już w tej sprawie zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności .
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komisariatu I w Słupsku zajmowali się sprawą kradzieży rowerów, do których dochodziło w różnych miejscach na terenie Słupska. W trakcie prowadzonego postępowania, śledczy typowali osoby mogące mieć związek z tymi przestępstwami. Analizując szczegółowo wpływające zgłoszenia, śledczy ustalili, że sprawca wykorzystywał fakt pozostawienia przez właścicieli rowerów, które nie były w żaden sposób zabezpieczone przed kradzieżą.
W piątek kryminalni z I Komisariatu Policji w Słupsku weszli do jednego z mieszkań na terenie Słupska, gdzie jak ustalili miał przebywać 30 letni mężczyzna podejrzewany o te kradzieże. W trakcie przeszukania, w jego mieszkaniu zabezpieczono części rowerowe oraz dwa zdemontowane już rowery. Zatrzymany 30 latek przyznał się do ich kradzieży. Wskazał także miejsca, gdzie dokonywał kradzieży jednośladów – najczęściej były one pozostawione na ulicy bądź na klatkach schodowych. Na podstawie zebranego w tej sprawie materiału dowodowego, policjanci udowodnili mu kradzieże co najmniej 25 rowerów. U
Fot. Mateusz Pilarczyk
stalono, że mężczyzna uprawiał ten proceder co najmniej od dwóch lat. Obecnie śledczy w dalszym ciągu badają wszystkie okoliczności tej sprawy. Sprawdzają m.in. czy zatrzymany ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa. Ustalaja pokrzywdzonych i wartość strat.
Zatrzymanemu słupszczaninowi za te przestępstwa grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.