Świat Kocha Primitivo
|Kolacja w kolorze włoskiej Toskanii.
Niecodzienną ucztę przygotowali właściciele słupskiej restauracji „Atmosphere”. W swoich progach gościli słynnego włoskiego potentata i enologa Cosimo Varvaglione z firmy „Vigneevini” producenta słynnego wina „Primitivo”. Wielka uczta rozpoczęła się degustacją wymyślnych potraw dopasowanych do bukietu smakowego win, o których włoski gość w ciekwy sposób opowiadał. Cosimo Varvaglione związany jest z Polską przez osobą Jana Pawła II, o którym mówił ,że jest wzorem dla Włochów. Lubi Polskę i Polaków. Do Słupska przyjechał dosłownie na jeden dzień, bo trwa czas zbiorów winogron i Pan Cosimo jest w tym czasie bardzo zajęty. W Polsce gdyńska firma NOMA rozsławiła jego markę i na jej zaproszenie przyjechał.
Pan Cosimo wyraził zadowolenie z zaproszenia do tej pięknej i szykownej restauracji, gdzie z dużą dbałością o najdrobniejsze szczegóły serwuje się dobre wina pochwalił: dobrze wyeksponowane butelki i różnorodność kieliszków. Rodzina Varvaglione ma kilkusetletnią tradycję winiarską. Mieszkają na południu Włoch w regionie Puglia słynącego z wyrobu doskonałych win.
Cosimo stworzył markę win Primitivo uznanych na całym świecie. Jest nie tylko szefem koncernu, ale co rzadko się zdarza, także enologiem czyli winoznawcą. Enologia to nauka, która obejmuje: uprawę winorośli, sposoby określania składu poszczególnych gatunków wina, produkcję, sposoby przechowywania, zasady degustacji win.
Degustowano dwa białe wina. Najwpierw „Ma Verdeco del Salento” bianco spumante, w którego bukiecie smakowym można było odnaleźć smak i zapach roślin nadmorskich i liści laurowych. Szef kuchni zaserwował do tego wina Carpaccio z łososia.
Kolejnym białym winem było „12,5,”. Nazwa tego wina pochodzi od zawartości procent alkoholu. Jest to wino stworzone z myślą o większej liczbie odbiorców, którzy lubią lżejsze wina, a rozkoszują się smakiem jaki pozostawia na języku po spożyciu.
-To wino robimy z winogron zbieranych dwukrotnie: pierwsze winogrona zbiera się z końcem sierpnia, drugie w trzecim tygodniu września. Następnie miesza się te dwa rodzaje winogron, by otrzymać aromat i lekkość 12,5. Grona z pierwszego zbioru są bardziej kwaskowe, a z drugiego bardziej dojrzałe. Mieszając te dwie kategorie otrzymujemy wspaniały smak – powiedział Cosimo Varvaglione. Do tego wina zaserwowano ostrygę w cieście z białego wina na musie z jabłek z borowikiem smażonym na maśle. Danie wykwintne i świetnie dopasowane w ocenie gości.
Fot. Bartosz Arszyński
Z czerwonych win podano Negro Amaro 12,5. To również lekkie wino, o bardzo przyjemnym zapachu owoców leśnych, stworzone do potraw rybnych i mięsnych.
Prezentowane wina znalazły uznanie wśród zaproszonych gości. Taki wieczór na długo pozostanie w pamięci wytrawnych smakoszy.