W obronie słupskiej budowlanki

Prawie 400 osób, uczniów słupskiej budowlanki, nauczycieli i rodziców zgromadziło się pod słupskim ratuszem aby zaprotestować przeciwko połączeniu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 z Centrum Kształcenia Ustawicznego. Uczniowie trzymali transparenty z hasłami: Biedroń figuruje, a Danilecka oświatę i kulturę rujnuje! ŚCKU nie chcemy was tu!, dużo siły mamy budowlanki nie oddamy!, i wznosili okrzyki Budowlanki nie oddamy!, Budowlanka jest nasza, nie wspólna nie wasza!, Młodzież gwizdami i bębnami chciała przywołać na schody prezydenta Roberta Biedronia, którego obwinia za projekt połączenia tych szkół.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Pomimo niskiej temperatury i kapryśnej deszczowej pogody zgromadzili się licznie młodzież, nauczyciele i rodzice. Niektórzy uczniowie mieli na głowie kaski jakie używane są na budowach, przybyli z własnymi syrenami strażackimi i sprzętem nagłaśniającym. Protestowała także słupska Solidarność.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Adam Jaworski z PIS w imieniu protestującej młodzieży nauczycieli i rodziców zwracał się do prezydenta podniesionym głosem – Panie prezydencie Biedroń nie tak umawiał się Pan ze Słupszczanami. Miała być dobra zmiana i my tej dobrej zmiany oczekujemy. Pan był ich idolem i co z tego wyszło, oni się na Panu zawiedli. My jesteśmy jako mieszkańcy Słupska zawiedzeni Pana osobą. Mija rok pańskich rządów, to nie my – to Pan deklarował i mówił : będzie tylko akces spraw gospodarczych, nie będzie wojen ideologicznych, walki z krzyżami, a dzisiaj mamy co? Mamy to, że w sposób jednoznaczny Pan kreuje tylko własną osobę – grzmiał Adam Jaworski. Ta młodzież ma prawo żyć uczyć się i pracować w Słupsku. Nie może być tak, że wszystkich ich wypchniemy za granicę. Obecność tej młodzieży daje jasny wyraz. Jesteśmy przeciw takiej polityce. Chcemy zmian. Pan deklarował te zmiany. Dostał pan od rady żółtą kartkę, a ta młodzież przyszła dzisiaj i daje Panu czerwoną kartkę. Dlaczego władza nie szuka oszczędności u siebie, dlaczego nadal wypłaca Pan dodatki funkcyjne swoim urzędnikom, które w mojej i społecznej ocenie tak zadłużonego miasta są niepotrzebne i są ujmą na honorze dla społeczności lokalnej. Prosimy o zastanowienie się nad tym wszystkim – akcentował swoje niezadowolenie Adam Jaworski.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Wznoszone okrzyki spowodowały, że na schodach w asyście dyrektora biura prezydenta Marcina Anaszewicza pojawiła się i przemówiła do zgromadzonych wiceprezydent Krystyna Danilecka – Wojewódzka – Szkoła budowlana była, jest i będzie zawsze, bo jest to kształcenie potrzebne. Demografia nie kłamie – powiedziała wiceprezydent. Młodzież rozzłoszczona po tych zapowiedziach wnosiła głośne hasła dezaprobaty „ Przestań kłamać”, a później „gdzie jest Biedroń”. Wiceprezydent zaprosiła przedstawicieli protestujących na rozmowy do ratusza.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zaniepokojeni rodzice i nauczyciele obawiają się o dalszy niepewny los szkoły, bo po połączeniu z ŚCKU z szyldu szkoły zniknie jej dotychczasowa nazwa. Rodzice i nauczyciele nie chcą podsycać antagonizmów między dwoma słupskimi placówkami. Nie chcą ustawiać się po dwóch stronach barykady. Pracownicy ŚCKU wystosowali w tej sprawie także list otwarty, w którym sprzeciwiają marginalizowaniu ich roli w procesie edukacji dorosłych i nie dostrzeganiu sukcesów jaki są ich udziałem. Przedstawicielka protestujących rodziców Magdalena Kuhl mówi, że oczekują od władz zrezygnowania z pomysłu połączeniu z ŚCKU. Nie wiem komu zależy na skłóceniu naszych środowisk.

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Fot. Bartosz Arszyński

My się skłócić nie damy, życzymy im jak najlepiej. Szanujemy kadrę i uczniów tej szkoły, ale nie chcemy ich połączenia. Budowlanka jest 50 lat w swoich murach, a ŚCKU ma 20 lat, to coś tu jest nie tak podkreślają rodzice. Poza tym budowlanka ma własną bazę noclegową – internat, a ŚCKU pozbyła się własnego obiektu w trakcie modernizacji placówki i przenosin z ulicy Szarych Szeregów. Rodzice zaznaczają, że nie chcą by ich młodzież uczyła się w systemie wieczorowym. Większość uczniów tej szkoły jest spoza Słupska i często nie mają powrotu do domu późnym popołudniem – zaznacza Pani Magdalena

W trakcie spotkania w ratuszu wręczono petycję w tej sprawie prezydentowi Biedroniowi o zaprzestanie łączenia szkół.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *