Jak spisał się prezydent?
|Te i inne pytania będą mogli zadać prezydentowi Robertowi Biedroniowi Słupszczanie. Niebawem minie rok jego prezydentury w mieście. Czy mieszkańcy zadowoleni są z włodarza, czego oczekują, jakie sprawy udało się załatwić, a co jest jeszcze do poprawienia w Słupsku? Spotkanie odbędzie się w ratuszu 7 grudnia o 17 w sali 211. Urzędnicy spodziewają się tłumów. Pewnie tłumnie przybędą uczniowie słupskiej budowlanki, który w poniedziałek protestowali przeciw połączeniu ich szkoły z Środkowopomorskim Centrum Kształcenia ustawicznego obwiniając prezydenta za tą pochopną decyzję. Dlaczego nie doczekali się na schodach prezydenta?
Na pewno wizerunek miasta kojarzonego z twarzą Roberta Biedronia zmienił się i jest teraz o Słupsku głośno w mediach centralnych i TVN 24. Prezydent dzięki swojej otwartości, elokwencji i uśmiechowi pozyskał od poprzedniego rządu Ewy Kopacz pieniądze dla miasta, za które wyremontowano mieszkania komunalne i remontuje się budynek Teatru „Tęcza”. Miłym akcentem jest start i ukończenie biegu Niepodległości. Widać, że mer miasta ma dobrą kondycję fizyczną i daje dobry przykład do czynnego uprawiania sportu.
Niestety w beczce miodu znajdzie się i łyżka dziegciu wysokie apanaże urzędników należących do ścisłej świty prezydenta, co podkreślali ostatnio protestujący. Dlaczego oszczędności nie szuka u siebie w ratuszu? Co jest z deklaracją poruszania się po mieście rowerem. Wzorem jest tu prezydent Poznania Jack Jaśkowiak, który jednoślad trzyma w swoim gabinecie. Ostatnio prasa zamieściła takie zdjęcie z podpisem. Polacy zazdroszczą Poznaniakom takiego prezydenta. Pan prezydent pierwszego dnia pojawił się w kasku i na rowerze, ale był to wyłącznie chwyt pod publiczkę. News w TV, że prezydent jeździ rowerem.
Fot.Bartosz Arszyński
W ostatnim czasie nasiliła się aktywność włodarza gdy usłyszał zarzut od radnych, że za dużo przebywa poza Słupskiem w delegacjach. Pod koniec roku, gdy przychodzi czas na podsumowanie prezydentury jest bohaterem i głównym aktorem nowej strony internetowej prowadzonej przez ratusz i dział prasowy. Nic nie dowiedzieliśmy się o mocno komentowanej wizycie na konferencji LGBT w Las Vegas, a takie zapytanie padło z ust radnych na sesji. Słowem znajdą się plusy i minusy, ale parafrazując słowa Stanisława Bareji „ rozchodzi o to żeby te plusy nie przesłoniły wam minusów”.