Straciła oszczędności życia, na lipny wypadek

Pod legendą spowodowania wypadku przez wnuka działali wczoraj przestępcy, którzy od dwóch seniorek wyłudzili oszczędności i próbowali oszukać kolejne. W słuchawce telefonu kobiety słyszały zapłakanych niby wnuków, którzy potrzebowali pieniędzy na uiszczenie kaucji. Po ich odbiór wysyłano „adwokata lub policjanta”. Apelujemy o ostrożność i kontakt z Policją w przypadku ewentualnych podobnych telefonów.

Słupscy policjanci po raz kolejny ostrzegają przed oszustami, którzy bez skrupułów manipulują osoby starsze i odbierają oszczędności ich życia. Znaczna ilość seniorów jest czujna i nie daje się okraść, ale wciąż są osoby, które dają wiarę rzekomym wnukom w potrzebie, przez co tracą swoje oszczędności, niekiedy pieniądze odkładane latami.

Ofiarami przestępców działających metodą „na wnuczka” padły wczoraj 73-latka i 83-latka, które po rozmowie telefonicznej z osobą podszywającą się za wnuka, przekazały po kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kobiety odebrały telefon z informacją o spowodowanym wypadku i potrąceniu kobiety w ciąży. Usłyszały, że ich „wnukowie” są na komisariacie, a celem uniknięcia aresztu muszą wpłacić kaucję. Po odbiór pieniędzy z domu zgłaszali się rzekomy adwokat i policjant.

Dwie inne osoby nie dały się oszukać. Jedna seniorka była bliska przekazania pieniędzy, ale gdy za drzwiami zobaczyła mężczyznę, uznała, że nie jest on policjantem i wycofała się ze współpracy. Kolejną próbę oszustwa udaremnił prawdziwy syn, który szybko dowiedział się o telefonach do mamy i zakazał odbierania kolejnych.

Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji.

Zapamiętaj!
Nigdy nie przekazuj pieniędzy osobom, których nie znasz! Nie ma znaczenia, za kogo się podają. Gdy dzwoni rzekomy zapłakany wnuk, jego głos i przedstawiana sytuacja brzmią bardzo wiarygodnie. W takiej sytuacji trzeba natychmiast rozłączyć rozmowę i najlepiej z innego telefonu zadzwonić na numer alarmowy 112 lub wybrać numer prawdziwej bliskiej osoby z rodziny. Ważne, żeby zrobić to z innego aparatu telefonicznego. Korzystając z tej samej słuchawki, często każde nowe połączenie będzie kontynuacją rozmowy zainicjowanej przez oszusta.

Zwracamy się z apelem, również do osób młodych. Rozmawiajmy z rodzicami, dziadkami o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *