Złodziejka para ukradła rowery, a potem samochód
|Dzielnicowi z Posterunku Policji w Smołdzinie zatrzymali 24-letnią kobietę oraz 36-letniego mężczyznę, podejrzanych o kradzież dwóch rowerów i krótkotrwałe użycie samochodu, który następnie rozbili i porzucili na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom mundurowych oboje zatrzymani usłyszeli zarzuty, a za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
W czwartek rano policjanci z Komisariatu Policji w Ustce otrzymali zgłoszenie o kradzieży dwóch rowerów i samochodu, do których miało dojść w Smołdzinie. Na miejsce pojechali dzielnicowi z Posterunku Policji w Smołdzinie, którzy ustalili, że dwie mieszkanki tej gminy zostawiły przed jednym ze sklepów swoje rowery i poszły zrobić zakupy. Po wyjściu ze sklepu okazało się, że ich jednośladów już tam nie ma. Jedna z kobiet zawiadomiła od razu swoją córkę, która przyjechała na miejsce i obie rozpoczęły poszukiwania skradzionych rowerów na własną rękę. Kobiety kilkaset metrów dalej zauważyły dwie osoby, które jadą na skradzionych jednośladach. Gdy zatrzymały się obok tych osób i wysiadły z samochodu, aby odzyskać swoją własność, złodzieje wsiedli do pozostawionego przez nie na drodze samochodu, który miał kluczyki w stacyjce i uruchomiony silnik i odjechali w kierunku Słowińskiego Parku Narodowego. Funkcjonariusze od razu skontaktowali się z pracownikami parku i wspólnie z nimi rozpoczęli poszukiwania samochodu i złodziei. Prowadzone działania doprowadziły do znalezienia porzuconego w parku, rozbitego samochodu, a po kilkudziesięciu minutach do zatrzymania 24-letniej kobiety i 36-letniego mężczyzny, którzy ukrywali się na terenie parku narodowego.
Policjanci zatrzymali oboje słupszczan i przewieźli ich do komisariatu, gdzie prowadzili z nimi dalsze czynności procesowe. Badanie alkomatem wykazało, że 24-latka ma w organizmie blisko 0,6 promila alkoholu. 36-letni mężczyzna, od którego wyczuwalna była woń alkoholu odmówił poddaniu się badaniu alkomatem, w związku z tym funkcjonariusze zabezpieczyli jego krew do badania, które wskażę, czy w chwili kierowania rowerem i samochodem znajdował się pod wpływem alkoholu. Mundurowi ustalili także, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Para została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzuty kradzieży rowerów i krótkotrwałego użycia pojazdu, a mężczyzna dodatkowo m.in. zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości i pomimo sądowego zakazu. Prokurator zastosował wobec nich dozór. Za popełnione przestępstwa parze ze Słupska grozi do 8 lat pozbawienia wolności.