Komornik grozi miastu
|Decyzją Sądu Arbitrażowego w Warszawie Miasto Słupsk musi zapłacić firmie Termochem, wykonawcy aquaparku, 21 mln zł. Władze miasta otrzymały bardzo niekorzystny wyrok Sądu Arbitrażowego w Warszawie. Od jego decyzji nie może się odwołać. Sąd uznał roszczenia miasta na milion dwieście tysięcy złotych, a Termochemu na 21 milionów.
Wiadomo już, że do kwoty 21 mln zł należy doliczyć odsetki i koszty sądowe. Miasto ma 30 dni na zapłatę. Jeśli tego nie zrobi miejskie konta może zająć komornik. Proces przed sądem trwał ponad rok, ponad pół roku trwała analiza biegłych. Te okazały się wysoce niekorzystne dla miasta…
Fot. Bartosz Arszyński
To nie my tu powinniśmy stać i tłumaczyć się przed państwem a prezydent Kobyliński i jego ekipa – powiedział na zwołanej konferencji prasowej Robert Biedroń. … Obiecuję mieszkańcom, że zrobię wszystko, aby winni tej całej sytuacji ponieśli pełną odpowiedzialność – mówił dalej prezydent.
Śledczy badali już nieprawidłowości związane z tą inwestycją, m.in. przekroczenia uprawnień przez urzędników miejskich, sfałszowania podpisów pod projektem budowlanym. Jednak do tej pory nikt nie poniósł żadnej odpowiedzialności karnej ani finansowej. Zdziwienie budzi również fakt, jak powiedział Biedroń, że do rozstrzygania ewentualnych sporów pomiędzy wykonawcą a zleceniodawcą wyznaczono w umowie sąd arbitrażowy a nie sąd cywilny, zamykając sobie w ten sposób ewentualną drogę odwoławczą oraz nonszalancja biura prawnego, które nie było w stanie przygotować opinii prawnej dla nowych władz miejskich.
Fot. Zbigniew Bielecki
Taką opinię otrzymano dopiero w styczniu. Nic dziwnego, że miasto straciło zaufanie do radcy prawnego, powierzając te obowiązki nowej ekipie. Tym razem obecne władze miasta nie odpuszczą, aby sprawa się rozmyła i szykowane są odpowiednie wnioski do prokuratury. Na razie został powołany sztab kryzysowy opracowujący odpowiednią strategię miasta. … Musimy dokładnie przeanalizować sentencję wyroku, nie wykluczamy też prowadzenia rozmów z firmą Termochem o polubowne zakończenie sporu lub o rozłożenia długu na raty. Zwróciłem się do Wojewody Pomorskiego, Marszałka Województwa jak również do premiera o pomoc w tej sprawie – powiedział prezydent Biedroń.
Sądowa decyzja sądu może przynieść finansową katastrofę dla miasta, które już jest zadłużone na 300 mln zł i sięga już dozwolonej przepisami granicy. Miastu może grozić Zarząd Komisaryczny.