Radni przeciwko parytetowi, Biedroń zrywa współpracę
|Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej radni nie wygasili mandatów 2 radnych, co do których przewodnicząca Beata Chrzanowska miała zastrzeżenia, że łamią ustawę antykorupcyjną. Radni nie uchwalili ustawy o stosowaniu parytetu biorącego pod uwagę kobiety przy nadawania nazw ulic, skwerów i placów w Słupsku. Robert Biedroń oficjalnie zerwał współpracę z radnym z własnego ugrupowania Krzysztofem Kido, gdy ten zagłosował przeciwko stosowaniu parytetu.
Dwóch radnych nie straciło swoich mandatów:
Radny Robert Danielkiewicz z PIS otrzymał środki z PFRON na stworzenie miejsc pracy w firmie, która miała gospodarować na mieniu gminy miejskiej Słupsk. Zgodnie z niektórymi interpretacjami te pieniądze miały przechodzić przez budżet miasta. Zbigniew Wojciechowicz miał nie zamieszkiwać w Słupsku.
W Sprawie radnego Zbigniewa Wojciechowicza wpłynęło od wójta gm. Kobylnica doniesienie jakoby dr. Wojciechowicz zamieszkiwał w Kwakowie i tam miał swoje centrum życiowe. Zbigniew Wojciechowicz zaprotestował, rozdał radnym na piśmie swoje stanowisko w tej sprawie, w którym zawarł protest słowami:
– Ewentualne działania w przedmiocie ustalenia, czy mój mandat wygasł czy nie może podejmować jedynie Rada Miejska, a nie Przewodnicząca, czy któryś z zastępców. To Rada Miejska ma uprawnienia do wezwania radnego, którego dotyczy sprawa do złożenia szczegółowych wyjaśnień i ewentualnego poparcia ich odpowiednimi dowodami potwierdzającego fakt, iż zamieszkuje on stale na terenie gminy, w której uzyskał mandat. Podejmowane przez Panią Przewodniczącą niesłuszne czynności względem mojej osoby mogą zdyskredytować mnie w oczach moich wyborców i narazić mnie na utratę zaufania publicznego, które jest mi potrzebne przy wykonywaniu zawodu lekarza. W Związku z powyższym wzywam Panią Przewodniczącą do niezwłocznego zaniechania dokonywania jakichkolwiek pozaustawowych czynności względem mojej osoby jako radnego Rady Miejskiej – napisał w swoim oświadczeniu .
W obu przypadkach radni zagłosowali przeciw wygaszeniu mandatu . Zbigniew Wojciechowicz zapewniał, że jest mieszkańcem Słupska i ma tu mieszkanie z żoną.
Radny Robert Danielkiewicz przedstawił głęboki wywód z którego wynika, że gmina jest jedynie listonoszem, który przekazuje środki z PFRON, ale ich nie wypłaca. Radny dziwił się, że ten punkt w świetle tych wyjaśnień poddano pod głosowanie. Sprezentował prezydentowi Robertowi Biedroniowi kieliszek z przetworzonej w jego firmie butelki pochodzącej z odpadów szklanych.
Fot.Bartosz Arszyński
Głosowanie nie kończy sprawy, bowiem teraz decyzję w tej kwestii ma podjąć wojewoda.
Radni nie zgodzili się też na nadawanie nazw ulic, placów i skwerów z zastosowaniem parytetu biorącego pod uwagę kobiety. . Radny Krzysztof Kido w swoich w wypowiedziach stwierdził, że tu nie może być żadnej mowy o parytetecie ważniejsze jest znaczenie nazwisk i osiągnięć. Po tej wypowiedzi prezydent Rober Biedroń zerwał współpracę z radnym z własnego ugrupowania, gdy ten zagłosował przeciwko stosowaniu parytetu.