Lubi zapach trawy
|Prokuratora ściga prezydenta. Będzie śledztwo. Prezydent Słupska Robert Biedroń nie ma chyba łatwego życia, czyżby wyczerpał się kredyt zaufania mieszkańców do włodarza? Do prokuratury Rejonowej wpłynęły właśnie dwa doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta, o to że publicznie podczas czatu internetowego dla jednego z portali internetowych przyznał się do małej swojej słabości, że lubi czasem zapalić trawkę, lubi jej zapach – czyli marihuanę.
Oburzeni tym faktem Słupszczanie uznali,że jest to jawne nawoływanie do łamania prawa i zachęcanie do popełnienia przestępstwa, a także zachęta dla młodych ludzi, by sięgali po ten specyfik.
Doniesienie do prokuratury na prezydenta Słupska złożył jeden z mieszkańców Słupska. “W imieniu własnym zawiadamiam o możliwości popełnienia przestępstwa posiadania środków odurzających w postaci marihuany przez Prezydenta Słupska Pana Roberta Biedronia” – napisał do Prokuratury Rejonowej w Słupsku.
Powołał się na zapis artykułu 62.1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, które stwierdzają, że „Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”.
W Polsce jak wiadomo posiadanie narkotyków jest zabronione prawem. Prezydent Biedroń, gdy był posłem ugrupowania Ruchu Janusza Palikota opowiadał się za swoim szefem partii za legalizacją marihuany. Lider Janusz Palikot dopuścił się wtedy prowokacji w Sejmie, kamery nakręciły moment, gdy palił w swoim pokoju marihuanę. Policja ma prawo skontrolować mieszkanie prezydenta w poszukiwaniu narkotyku. Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji nie wypowiedział się jeszcze na ten temat.
Prokurator Rejonowy Krzysztof Włodarczyk ma na biurku te doniesienia i musi się do nich ustosunkować zaznaczył.
– Otrzymaliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Roberta Biedronia. Dotyczy ono posiadania substancji odurzających. Ze względu na lipcową nowelizację prawa karnego, sprawa została bezpośrednio przekazana miejskiej komendzie policji bez rejestracji u nas – mówi Krzysztof Młynarczyk, prokurator ze słupskiej prokuratury rejonowej.
Na te zarzuty prezydent odpowiedział z uśmiechem komentując, wniosek o ściganie prezydenta jest pewnie atrakcyjny medialnie le apeluję byśmy się nie zajmowali głupotami. To, że ktoś coś pali, nie znaczy, że trzyma to u siebie. Równie dobrze może złożyć doniesienie, że prezydent Słupska przetrzymuje kosmitów, powiedział R.Biedroń w wypowiedzi dla Radia Gdańsk.