Słupski szpital powiększył oddział chorób wewnętrznych

We wszystkich pomorskich szpitalach pacjenci trafiający na SOR-y, spędzają tam nawet kilkadziesiąt godzin zanim trafią na leczenie na oddziały internistyczne. Łóżek na oddziałach wewnętrznych jest dramatycznie mało. W tej sytuacji zarząd Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku podjął decyzję o powiększeniu Oddziału Chorób Wewnętrznych o 22 dodatkowe miejsca.

– Chyba jako jedyni odpowiedzieliśmy na apele NFZ, marszałka naszego województwa i wojewody pomorskiej o zwiększenie liczby miejsc na oddziałach wewnętrznych. Wiemy jak poważny jest to problem. Tym bardziej, że w wielu ościennych szpitalach oddziały internistyczne w ostatnim czasie są zawieszane lub likwidowane. Głównie z powodu braku kadry – mówi Andrzej Sapiński, prezes Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Janusza Korczaka w Słupsku. Sp. z o.o. – Tymczasem mamy społeczeństwo starzejące się, brakuje oddziałów geriatrycznych. Długotrwałe leczenie wielu chorych odbywa się właśnie na internie.

W oddziale wewnętrznym słupskiego szpitala, który w 2023 roku liczył 48 łóżek, hospitalizowano 1923 osoby. Średni czas pobytu chorych w szpitalu wyniósł ponad 8 dni. Obłożenie było ponad 100-procentowe! Nie inaczej jest w innych placówkach i np. Wojewoda Pomorska od kilku miesięcy wskazuje, że notoryczny brak miejsc na oddziałach szpitalnych o ww. specjalności jest realnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa mieszkańców województwa pomorskiego.

– Nam w ostatnim czasie udało się zatrudnić trzech lekarzy specjalistów chorób wewnętrznych. Wygospodarowaliśmy z części oddziału kardiologicznego dodatkową przestrzeń na 8 sal chorych, w których stanęły 22 łóżka. To ciągle kropla w morzu potrzeb, ale musimy reagować na tę sytuację i starać się zapewnić bezpieczeństwo pacjentom – mówi Anetta Barna-Feszak, wiceprezes słupskiego szpitala.

Powiększony Oddział Chorób Wewnętrznych i Chorób Płuc, teraz z lokalizacją na 2. i 3. piętrze szpitala które połączone są wewnętrzną klatka schodową – już działa. I już przywożeni są do niego pacjenci nawet z najodleglejszych części województwa, bo tam nie ma dla nich wolnych miejsc.

Fot. WSzS w Słupsku/Paulina Kawalec

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *