Wrócił Słupski Festiwal Historyczny
|Wrócił festiwal historyczny
Średniowieczni wojowie pomorscy, kaszubska piechota króla Jana III Sobieskiego, żołnierze napoleońscy i powstańcy warszawscy – to postacie, które można było spotkań na Pikniku Historycznym w Kobylnicy. Impreza była zwieńczeniem tegorocznej edycji Słupskiego Festiwalu Historycznego.
Salwą z repliki armaty z okresu XVII wieku rozpoczął się tegoroczny piknik historyczny. Impreza przygotowana przez Instytut Historii Akademii Pomorskiej w Słupsku kolejny raz obywała się w Kobylnicy. Odwiedzający mieli okazję przenieść się do różnych epok historycznych. Swoje stoiska bowiem wystawili odtwórcy różnych okresów dziejów. Dużym zainteresowaniem cieszyło się obozowisko pomorskich wojów z wczesnego średniowiecza. Zaprezentowali rzemiosła z tamtego okresu, a także kuchnię i uzbrojenie. Pokazy technik strzeleckich zaprezentował regiment piechoty kaszubskiej jegomości króla Jana III Sobieskiego.
Nie zabrakło także stosik marynarzy z Ustki, samorządowców i łownego organizatora, czyli słupskich historyków z Akademii Pomorskiej. Były także występy artystyczne, pokazy tańca i koncerty, w tym historycznych pieśni morskich.
Tegoroczny Słupski festiwal Historyczny odbył się po rocznej przerwie spowodowanej pandemią – Mieliśmy w związku z tym pewne obawy. Jednak możemy śmiało stwierdzić, że festiwal była udany. Podczas pikniku dopisała pogoda i odwiedzający. Równie dobrze wypadła konferencja naukowa Morze, Pomorze i my, która zainaugurowała festiwal – mówi Patrycja Jędrzejewska z Instytutu Historii Akademii Pomorskiej w Słupsku.
Konferencja naukowa historyków, która miała miejsce w Centrum Szkolenia Marynarki Wojennej w Ustce oraz usteckim ratuszu. Podczas obrad wystąpili badacze z wielu ośrodków naukowych w kraju oraz z zagranicy.