Prezydent w stolicy hazardu
|W Słupsku nie milkną głosy dotyczące wizyty prezydenta Słupska Roberta Biedronia na 31 Konferencji LGBT w Las Vegas. Poleciał tam jako jedyny polityk z Europy Środkowej, a program jego wizyty zakłada spotkanie z czołowymi politykami amerykańskimi i europejskimi. Część prawicowych radnych sprzeciwia się, by prezydent jak sam to określił reprezentował tam miasto.
Fot. Bartosz Arszyński
Adam Jaworski z PIS twierdzi, że nie życzy sobie aby prezydent oficjalnie reprezentował tam jego jako Słupszczanina. Ja jako osoba heteroseksualna i mieszkaniec tego miasta nie życzę sobie, by Pan prezydent mnie reprezentował. Pan Biedroń może sobie pojechać do Las Vegas jako osoba prywatna, a nie reprezentant Słupska.
Osobną kwestią jest sprawa, czy podróż ta zostanie zakwalifikowana jako wizyta oficjalna i kto za nią zapłaci. Czy prezydent dostanie delegację na podróż do światowej stolicy hazardu? Takie pytania zadają Słupszczanie? Prezydent rozwiał jednak wątpliwości, bo powiedział, że zrezygnował z diety, a całość kosztów maja pokryć organizatorzy tego spotkania.
Fot. Natalia Rybak
Nie zamierzam grać w kasynie – powiedział Robert Biedroń Prezydent Słupska twierdzi, że zna dobrze stolicę światowego hazardu, bo był tam już wcześniej. – Na pewno nie zamierzam grać w kasynie, nie wybieram się także na żadną imprezę, których tam nie brakuje – dodaje Biedroń. – Zamierzam promować tam Słupsk. Pochwalę się tym, co my tu na miejscu robimy i jak wygląda nasze miasto.
Prezydent dodaje, że liczy na nawiązanie nowych kontaktów, które w przyszłości mogłyby zaowocować dla Słupska. W niespełna roku swojego urzędowania prezydent odwiedził: Brukselę, Kopenhagę, Chicago, Tarnopol, Ankarę, Paryż i Strasburg.