Dwumiasto do 22.16

Mamy XXI wiek i podobno jest Dwumiasto czyli Ustka połączona ze Słupskiem. Mamy środek sezonu, wydawać by się mogło, że bliskość Ustki i Słupska powinna niwelować wszelkie bariery komunikacyjne z Dwumiastem.

Niestety rzeczywistość maluje inny obraz. Ogromnym problemem obecnego partnerstwa jest fatalny stan komunikacji miejskiej. Cztery linie jakie obsługują połączenia na trasie Słupsk- Ustka kursują tylko do 22 godziny. Ostatni autobus do Słupska firmy Nord jest o 22.16 i między godziną 21, a 22.16 nie odjeżdża żaden inny autobus.

Ktoś, kto chce wrócić po 21 z Ustki jest bez szans. Nie wszyscy Słupszczanie są zmotoryzowani, przecież są też chorzy, niepełnosprawni, osoby starsze, emeryci, młodzież ect te nie mają co szukać po 20 w Ustce, bo skazani są na oczekiwanie na ostatni kurs o 22.16,na który mogą się nie załapać.
Nie można przyjechać sobie do Ustki wieczorem pospacerować romantycznie po promenadzie, popatrzyć na malowniczy zachód Słońca w kurorcie, bo problem z wydostaniem się z Ustki jest poważny.

Pani z firmy obsługującej ostatni bus powiedziała,że nie jeżdżą w nocy, bo im się nie opłaca, a ostatnim kursem wraca młodzież pracująca cały dzień w zakładach małej gastronomii w Ustce i konia z rzędem temu, kto zdobędzie miejsce w autobusie. Wprawdzie jadą dwa busy, ale z tym też są problemy, bo jak wsiądzie się w nie ten, który jedzie na osiedle Zatorze, to w Słupsku pani zgoni ich na przystanku przy ul. Kołłątaja i nakaże przesiadkę na następny bus, bo ten, którym przyjechaliśmy nie jedzie na Zatorze, tylko wraca do Ustki. Co to za galimatjas, przecież bilet autobusowy kupiony w Ustce jest umową z przewoźnikiem na przejazd, co i kogo obchodzi to, że autobus jechał jako dodatkowy. Pasażer zakupił bilet i ma ochotę dojechać tym kursem do ul. Sobieskiego , a wysiadać na Kołłątaja.

Cisna się pytania, dlaczego władze, prezydenci Słupska i Ustki nie załatwia tak prostego problemu jak komunikacja w sezonie z kurortem. Wystarczy kilka dodatkowych kursów po 22 godzinie, bo nie wszyscy jadący pasażerowie po 22 to awanturnicy i pijacy jak twierdzi pani z ostatniego kursu.
W magistracie w Ustce cieszą się, że Ustka zwyciężyła w konkursie Onetu na najładniejszą plażę i widać problemu komunikacji po 22 nie widzą, tam każdy ma samochód i pieszy ich nie obchodzi.

Aleksandra Laskowska kier działu Przewozów Nord – Expres w Słupsku wyjaśnia, „wielokrotnie zwracaliśmy się do władz zwierzchnich Ustki i Słupska na dofinansowanie kursów nocnych naszych małych busików, ale nie uzyskaliśmy pozytywnej odpowiedzi i musieliśmy nocny kurs odwołać, społecznie uzasadnione byłoby utrzymanie tego kursu.Niestety sami nie jesteśmy w stanie, bo linia nocna generuje straty.

Jaj widać  tak musimy być wdzięczni, że jest ten ostatni kurs, bo inni przewoźnicy w ogóle nie jeżdżą po 22 mimo ,że jest ich podobno 4 na rynku. Kamyczek do ogródka Dwumiasta widać jest tylko z nazwy do zmroku. W nocy jest to Dwumiasteczko.