Konsul, a sprawa polska – wieczór autorski Bogumiły Żongołłowicz

Czwartkowy wieczór literacki (28 września 2017) w Sali Rycerskiej Zamku Książąt Pomorskich poświęcony był nowej książce słupszczanki, Bogumiły Żongołłowicz  „Konsul”. Autorka przyjechała z nią z dalekiej Australii, gdzie żyje i tworzy. Jest dziennikarką, pisarką, poetką i dokumentalistką. Ukończyła renomowane uczelnie w kraju: Podyplomowe Studium Filologii Polskiej na Uniwersytecie Gdańskim i Podyplomowe Studium Dziennikarstwa i Edytorstwa, Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych, na Uniwersytecie Warszawskim. Doktoryzowała się w zakresie slawistyki na Macquaire University w Sydney. Wyjechała ze Słupska w 1991 r. Zamieszkała w Melbourne. Tam realizuje swoją życiową misję tropienia i dokumentowania losów Polaków osiadłych po II wojnie światowej na antypodach.

„Konsul” to dziewiąte dzieło autorki, a gdyby brać pod uwagę prace redakcyjno -edytorskie, to jej osiemnasta książka. Stanowi próbę odtworzenia bardzo ciekawych losów Władysława Adama Noskowskiego, konsula honorowego RP w Australii i Nowej Zelandii w latach 1933-1945, bratanka wybitnego kompozytora muzyki polskiej, Zygmunta Noskowskiego.

Był hollywoodzkim aktorem, dziennikarzem i krytykiem muzycznym, a także sekretarzem Ignacego Jana Paderewskiego. Przybył do Australii jako osiemnastolatek dla talentu śpiewaczki operowej Nellie Melby. Kiedy poznał miłość swojego życia, Beatrice Barnett, postanowił nie wracać do rodzinnej Warszawy.

Jak zaznacza autorka, książkę napisała pół wieku po śmierci jej głównego bohatera, aby przywrócić pamięć o tym ciekawym człowieku. To z jej inicjatywy na grobie konsula Noskowskiego zamontowano pamiątkową tablicę, a w 44 rocznicę śmierci, ówczesny konsul RP w Sydney, Daniel Gromann złożył wiązankę biało-czerwonych kwiatów.

Sala zamku wypełniona była miłośnikami talentu Bogumiły Żongołłowicz, znajomymi z lat szkolnych, a wieczór uświetnili młodzi muzycy z Akademii Muzycznej w Gdańsku kompozycjami Dmitrija Szostakowicza i Zygmunta Noskowskiego. Autorka wręczyła wykonawcom drobne upominki, sama zaś otrzymała z rąk dyrektorki Muzeum Pomorza Środkowego, Marzanny Mazur – gospodarza imprezy – kopię na płótnie obrazu Edwarda Dwurnika.

« z 2 »

Fot.Bartosz Arszyński

W holu zamku podczas uroczystego bankietu autorka podpisywała egzemplarze swojej książki. Na zakończenie goście uwiecznieni zostali do zbiorowej pamiątkowej fotografii.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *